- autor: stalbrzeg, 2010-11-12 13:12
-
Juniorzy brzeskiej Stali w XIV kolejce grali na trudnym terenie w Gogolinie. MKS, podobnie jak zespół z Brzegu, w tym sezonie spisuje się znakomicie i przed tym meczem należał do czołowej trójki z taką samą liczbą punktów. W Gogolinie wygrała jednak Stal 2:1 i utrzymała pozycję lidera.
Od początku meczu gospodarze ruszyli do ataku na bramkę Stali. Obrona zespołu Zbigniewa Marca nie zdążyła się jeszcze odpowiednio zorganizować i w 12. minucie MKS uzyskał prowadzenie. Dopiero strata bramki obudziła brzeskie zespół, który powoli uzyskiwał przewagę, jednak miał kłopoty z dobrze ustawioną obroną rywala. W 35. minucie jednak to gogolinianie mieli lepsza okazję do zmiany wyniku, jednak po rzucie wolnym w ich wykonaniu piłka trafiła w poprzeczkę. Pierwsza połowa zakończyła się więc wynikiem 1:0.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków Stali i na bramkę wyrównującą trzeba było czekać tylko trzy minuty. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Wiktora Bardegi, gola zdobył niezawodny Mateusz Fabiszewski. Zdobyta bramka podziałała na brzeżan mobilizująco, ruszyli bowiem do kolejnych ataków i stworzyli sobie kilka kolejnych okazji bramkowych. Efektem tego był rzut wolny wykonywany przez Damiana Michalaka, po którym piłka odbiła się od poprzeczki i wylądowała w bramce gospodarzy.
Do końca meczu kolejnych sytuacji bramkowych nie brakowało. Mieli je brzeżanie, ale przede wszystkim miejscowi, którzy za wszelką cenę starali się zmienić niekorzystny dla siebie wynik. Obrona Stali jednak nie popełniła już błędu i nie dała się pokonać. Stal obroniła prowadzenie i wygrała mecz na szczycie 2:1.
MKS Gogolin – Stal Brzeg 1:2 (1:0)
1:0 (12); 1:1 – Mateusz Fabiszewski (48); 1:2 – Damian Michalak (54)
Stal: Mateusz Wolański – Dominik Sierakowski, Dawid Kotecki, Szymon Bogdan, Bartosz Nesterów, Wiktor Bardega, Marcin Zajączkowski, Damian Michalak, Maciej Mirowski, Przemysław Szczupakowski, Mateusz Fabiszewski. Trener Zbigniew Marzec.