- autor: stalbrzeg, 2010-05-29 19:24
-
Zdziesiątkowana przez kary za kartki brzeska Stal zremisowała w Głubczycach z Polonią 1:1. Brzeżanie prowadzili po bramce Mateusza Krzywdy, ale stracili bramkę wyrównującą w końcówce spotkania. Podobnie, jak w środę w meczu z Piotrówką brzeski zespół kończył spotkanie w dziewiątkę.
Piotr Józefkiewicz, Mariusz Świtoń, Bartosz Kruk, Tomasz Szczupakowski i Damian Dziura to lista zawodników pauzujących za kartki. Dodatkowo, z powodu egzaminu nie mógł zagrać Tomasz Kamiński, co spowodowało, że osłabienie Stali w tym meczu było wyjątkowo duże. Do dyspozycji trenera było zaledwie dwunastu graczy, w tym dwóch bramkarzy, nie można więc było liczyć na zmiany. Warto jednak zauważyć powrót po kontuzji Piotra Grzyba, który był wyłączony z gry blisko dwa miesiące.
W pierwszym kwadransie gry gospodarze zaatakowali brzeski zespół, ale nie zdołali strzelić bramki, czym chcieli ułożyć mecz pod swoje dyktando. Stal przetrzymała ten napór i w dalszej części tej połowy mecz był wyrównanym widowiskiem, bez większych emocji. Najlepszą okazję do zdobycia bramki dla brzeżan miał Marcin Banowicz, który po podaniu Tomasza Mencla, trafił piłką w nogi bramkarza.
Więcej emocji było po przerwie. Stal uzyskała przewagę i kilkakrotnie poważnie zagroziła bramce Polonii. Marcin Banowicz i Jarosław Hraca strzelali na bramkę rywala, ale ich strzały zostały obronione. Ten drugi zawodnik miał jeszcze jedną dobra okazję, ale podając do Mateusza Krzywdy, uczynił to za mocno. Mateusz Krzywda był tym zawodnikiem, który miał najwięcej szans na pokonanie bramkarza Polonii. Najpierw dwukrotnie ich nie wykorzystał, by za trzecim razem uzyskać prowadzenie dla Stali. W 65. minucie wykorzystał dobre podanie Marcina Banowicza, który z kolei kontynuował akcję rozpoczętą przez Kamila Mazurkiewicza. Stal prowadziła 1:0.
W chwili zdobycia bramki Stal grała już z przewagą jednego zawodnika, bowiem chwilę wcześniej zawodnik gospodarzy został ukarany drugą żółtą kartką. W dalszej części meczu podobny los spotkał dwóch graczy Stali. W 87. minucie boisko opuścił Mateusz Raczkowski, a trzy minuty później strzelec gola – Mateusz Krzywda. Bramka wyrównująca padła w doliczonym czasie gry, po błędzie brzeskiego bramkarza, który nie zdołał utrzymać piłki w rękach.
- Przed meczem remis bralibyśmy w ciemno – mówił po spotkaniu Janusz Dziura, trener Stali; jednak czujemy duży niedosyt, bo takich bramek nie powinniśmy tracić.
Polonia Głubczyce – Czajda Stal Brzeg 1:1 (0:0)
0:1 – Mateusz Krzywda (65); 1:1 (90)
Stal: Marek Świder – Piotr Grzyb, Łukasz Strząbała, Kamil Mazurkiewicz, Krzysztof Tarnowski, Tomasz Mencel, Mateusz Raczkowski, Marcin Banowicz, Wojciech Tatara, Jarosław Hraca, Mateusz Krzywda
