|
dzisiaj: 425, wczoraj: 474
ogółem: 5 202 352
statystyki szczegółowe
W XXX kolejce Saltex IV ligi nasza drużyna przegrała u siebie ze Śląskiem Łubniany, przerywając tym samym serię 20 meczów bez przegranej oraz 14 meczów bez przegranej u siebie. Był to chyba najsłabszy mecz Stali w tym sezonie i przegrana była jak najbardziej zasłużona.
Na szczęście kolejna gra już w środę i mamy nadzieję że nasi zawodnicy zrehabilitują się za dzisiejszą przegraną.
Mecz ten zaczął się jak wszystkie inne. Nasi zawodnicy jak zawsze dobrze grali do 40 metra od bramki rywali. Zawodnicy swobodnie wymieniali piłkę w środku boiska ale niestety z takiej gry nic nie wynikało. Nie stwarzaliśmy groźnych sytuacji, nie oddawaliśmy strzałów. W tej części próbowaliśmy także gry skrzydłami jednak dośrodkowania Mateusza Poważnego i Bartosza Kulczyckiego były niecelne, lub bramkarz gości spokojnie je łapał. Goście pierwszą groźną akcję przeprowadzili w 15 minucie, po strzale jednego z nich piłka odbiła się od poprzeczki Marcina Raczkowskiego a dobitka głową była niecelna. W 22 minucie po strzale napastnika Śląska sędzia dopatrzył się zagrania piłki ręką przez Piotra Józefkiewicza. Do piłki podszedł Gmoiński i strzałem przy słupku pokonał naszego bramkarza. Po straconej bramce nasi zawodnicy zaatakowali zdecydowaniej i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 25 minucie z rzutu wolnego uderzał Piotr Józefkiewicz, piłka ugrzęzła w murze gości, ”Józek” ruszył do piłki i został sfaulowany tym razem na 16 metrze. Do rzutu wolnego tym razem podszedł Tomasz Raczyński, po jego strzale wywalczyliśmy rzut rożny. Dośrodkowanie Łukasza Szpaka na bramkę zamienił Łukasz Bonar. Po strzelonym golu niestety nasi zawodnicy powrócili do gry z początku meczu. I to znowu szybko się zemściło w 38 minucie po strzale z narożnika pola karnego, zawodnik gości zdobył gola na 2:1.
Przed II połową wszyscy zgromadzeni kibice liczyli na dobrą agresywną grę „żółto-niebieskich”. Niestety groźne akcje jakie przeprowadzili zawodnicy Stali można było policzyć na palcach jednej ręki. Dwie dobre okazje miał Dawid Lipiński ale obie zmarnował. Gra naszej drużyny wyglądała bardzo słabo, na pewno zawodnicy chcieli ale…. Śląsk ustawił się całą drużyna na swojej połowie i czekał na kontry. Mimo, iż sędzia przedłużył ten mecz o 4 minuty to niestety nie zdołaliśmy uchronić się od pierwszej porażki na swoim boisku.
Szkoda. Po sobotniej wygranej z Victorią i powrocie na fotel lidera, wydawało się że Stal ma już prostą drogę do III ligi. Wygrana ze Śląskiem była obowiązkiem, niestety bez walki meczu się nie wygra! Awans wciąż jest możliwy jednak gra musi ulec poprawie.
Stal Brzeg – Śląsk Łubniany 1:2 (1:2)
0:1 Mariusz Gnoiński - 22.; 1:1 Łukasz Bonar - 25.; 1:2 Tomasz Drąg - 38.
Stal: Marcin Raczkowski - Patryk Schwarz, Łukasz Strząbała, Piotr Józefkiewicz, Tomasz Raczyński (84. Tomasz Mencel), Bartłomiej Kulczycki, Mateusz Poważny (74. Damian Michalak), Łukasz Bonar (56. Mateusz Ptak), Łukasz Szpak, Arkadiusz Synówka (56. Mateusz Fabiszewski), Dawid Lipiński. Trener Sebastian Sobczak.
Mecz można przegrać. Zostawiając serce na boisku nikt nie ma prawa mieć o to pretensji. Ale to co zobaczyliśmy dzisiaj jest bardzo smutne. Przepraszam, ale z wysokości trybun nie było widać agresji, zaangażowania ani ambicji. W takich meczach trzeba 'gryźć trawę', rzucać się do gardła przeciwnika a nie człapać po boisku bez ładu i składu. Do tego obserwujac przez kilka minut jednego z zawodników Stali - to co robił na boisku wyglądało na sabotaż.
Być może sprawa awansu to tylko wyobrażenie kibiców, być może wcale Stali nie na rękę jest awans (przyszła reforma 3 ligi ,Budżet ) i awans może to być zwykły przypadek . Myślę że sprawę awansu można było już dawno załatwić zwycięstwami w lewinie i na własnym boisku. Cóż ZOBACZYMY , MASZ RACJĘ ,NIK DO NIKOGO NIE MOŻE MIEĆ ŻALU JEŚLI DAJESZ Z SIEBIE MAXA.
Ten zawodnik to zapewne Tomasz Raczyński. Za wczorajszy mecz powinien do końca sezonu nie opuszczać ławki! Drużyna i zarząd z nas kibiców kpią. Brak honoru i ambicji. Stal to My a nie Wy!
W tym wszystkim naprawdę szkoda kibiców żyjących marzeniami o fajnej drużynie i czymś więcej jak kopanie piłki w lokalnym środowisku powiatu , szkoda trenera ,który zrobił kawał świetnej roboty ,niestety w drużynie widać piłkarzy ,którzy jeszcze nie dorośli do gry w 3 lidze.
SPONSORZY KLUBU
Urząd Miasta Brzeg
Brzeskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej
Zakład Gospodarowania Odpadami w Gać
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Brzegu Sp. z o.o.
Zakład Produkcji Opakowań Karton-Pack
Restauracja MARIO - Mariusz Firek
Sklep Odzieżowy KIK
PARTNERZY KLUBU
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Brzegu
Usługi Budowlane "GREDAR" s.c. - Dariusz Rabanda i Grzegorz Babijczuk
Meson Digital - Drukarnia Wielkoformatowa
Usługi Ziemno-Budowlane ED-BUD
Wszystko dla biura ROAN
Kebab Antalya
Inne rozgrywki » IV liga |
Mecze sparingowe |
Najbliższa kolejka 1 |