Trzecia wygrana z rzędu dała piłkarzom Stali awans na pierwsze miejsce w IV-ligowej tabeli. Tym razem zespół Waldemara Sierakowskiego pokonał na własnym boisku innego z beniaminków – Otmęt Krapkowice. Bramki zdobywali Mateusz Fabiszewski (dwie), Damian Bonar i Tomasz Rabanda.
Brzeżanie przez całe spotkanie mieli optyczną przewagę nad rywalami i choć w ich grze zdarzały się błędy, to Otmęt nie był w stanie tego wykorzystać, Gra toczyła się głownie na połowie gości, a ich ataki były szybko rozbijane przez defensywę Stali. Pierwsza groźna akcja brzeskiego zespołu miała miejsce w 15. minucie, kiedy po dośrodkowaniu Mateusza Ptaka przed szansą stanął Wojciech Krawców, ale jego strzał został zablokowany. W 26. minucie ten, który próbował strzelać, tym razem popisał się asystą do Mateusza Fabiszewskiego. Obsłużył go prostopadłym podaniem, po którym ten przeprowadził rajd i znalazł się sam przed bramkarzem, minął go i mimo interwencji obrońców wpakował piłkę do bramki.
W 40. minucie po podaniu Tomasza Raczyńskiego przed szansą na podwyższenie prowadzenia stanął Bartosz Nesterów, ale jego strzał również został zablokowany. Minutę później jednak było już 2:0. Tomasz Rabanda oddał strzał z rzutu wolnego, bramkarz odbił piłkę przed siebie, gdzie na to tylko czekał Mateusz Fabiszewski. Zawodnik Stali bez najmniejszych problemów po raz drugi umieścił piłkę w bramce Otmętu. Wynik 2:0 utrzymał się do końca pierwszej połowy.
Po przerwie obraz gry wyglądał podobnie jak przed nią. Goście od czasu do czasu próbowali zagrozić brzeskiej bramce, gdzie dobrze się spisywał Marcin Raczkowski, ale znacznie więcej pracy mieli ich obrońcy i bramkarz. W 61. minucie po ładnej akcji Bartosza Nesterowa Damian Bonar nie trafił w piłkę, a zamykający akcję na prawym skrzydle Mateusz Fabiszewski oddał niecelny strzał. Minutę później ten sam zawodnik był jeszcze bliżej ustrzelenia hat tricka, ale bramkarz obronił jego strzał. W 71. minucie Tomasz Rabanda strzelał głową po dośrodkowaniu Bartosza Nesterowa, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. Piłka wreszcie znalazła drogę do bramki w 79. minucie. Tomasz Rabanda ładnie przyjął piłkę w polu karnym przy linii końcowej boiska, zagrał do Damiana Bonara, który strzałem przy słupku zmienił wynik na 3:0.
Minutę po trzecim golu dla Stali świetną interwencją znów popisał się Marcin Raczkowski, a po chwili nastąpił kolejny atak Stali. Bartosz Nesterów podał do Tomasza Rabandy, który mając przed sobą jedynie bramkarza, bez większych kłopotów zdołał go pokonać. Stal pewna zwycięstwa nieco się rozluźniła w końcówce meczu, efektem czego był go dla gości, zdobyty w 90. minucie spotkania. Stal jednak odniosła pewną wygraną i dzięki innym korzystnym wynikom IV kolejki została nowym liderem.
Stal Brzeg – Otmęt Krapkowice 4:1 (2:0)
1:0 Mateusz Fabiszewski – 26.; 2:0 Mateusz Fabiszewski – 41.; 3:0 Damian Bonar – 79.; 4:0 Tomasz Rabanda – 81.; 4:1 Paweł Nowak – 90.
Stal: Marcin Raczkowski – Dominik Sierakowski, Piotr Józefkiewicz, Dawid Kotecki, Mateusz Ptak, Mateusz Fabiszewski (72. Bartłomiej Kulczycki), Wojciech Krawców (55. Damian Bonar), Tomasz Raczyński, Bartosz Nesterów, Damian Michalak, Tomasz Rabanda. Trener Waldemar Sierakowski.
Żółta kartka: Dawid Kotecki.